Dzień 15, 23.07.2016

Wstaliśmy ze zdziwieniem widząc taki tłok w hotelach… A potem szybko przyszło olśnienie – przecież to była ostatnia noc! A jeszcze tyle jest do zrobienia…

Całe przedpołudnie zeszło na dopakowywaniu się, sprzątaniu, zwijaniu sprzętu, odnoszeniu naszych posłań do magazynu itp. itd. etc. Udało też się na załapać na zdjęcia przy Buckingham Palace, oczywiście z Beefeaterami, a nawet jako oni! Nadszedł także czas wręczenia nagród – dla hotelu, który najlepiej utrzymywał porządek oraz dla piątki najlepiej zachowujących się turystów. Serdecznie gratulujemy najlepszym, a wszystkim turystom gratulujemy wytrwałości! Odbył się także apel zgrupowania kończący obóz, na którym nasi turyści wyglądali już jak zwykłe zuchy, (mimo, że jeszcze byli w Londynie).

Po południu kończyliśmy zbierać papiery wokół naszego dawnego podobozu i czekaliśmy na upragniony autokar. Z powodu kłopotów na poprzedniej trasie kierowcy naszych autokarów przyjechali później i musieli mieć przepisowe 40 minut przerwy, dlatego wyjazd do Poznania znacznie się opuścił.

Podróż do Poznania upłynęła w miarę spokojnie i szczęśliwie dojechaliśmy na miejsce. Szczęśliwi, pełni nowych wrażeń i doświadczeń turyści rzucili się, od usatysfakcjonowanych obozem druhen, na wytęsknionych rodziców.

zdjęcia